piątek, 1 marca 2019

Jason Eisberg na temat Wade'a Robsona

Jason pracował kilka lat z Michaelem, m. in. przy projekcie "Thriller 25".


Poznałem Wade'a podczas procesu Michaela z 2005 r. Był miły i grzeczny. Ale nie o to tutaj chodzi. Pamiętacie, że Michael został uniewinniony ze wszystkich zarzutów? Ten jego "oskarżyciel", Wade Robson, zeznał pod przysięgą, że nigdy, przenigdy się to nie wydarzyło. Tak, mówię teraz o twoich chytrych oczkach Robson. Jeśli pominiecie to jego całe gówno na HBO, które wygląda jak potępianie sprawcy, i zamiast tego prześwietlicie trochę tych ludzi, to wszystkie ich motywy sprowadzają się do pieniędzy.

Jeśli chodzi o Wade'a... On okłamywał niektórych fanów oczekiwających przed sądem na temat zaangażowania w pewne projekty z Michaelem, jakie miały nastąpić po zakończeniu procesu. Niektórzy z nich utrzymywali z nim kontakt, a po tym wszystkim co zostało powiedziane i zrobione, kiedy pracowałem dla Michaela lata później, ktoś kto, jak wiem, pracował z Michaelem, ale w o wiele bliższej relacji, powiedział mi, iż "Wade okłamuje wiele osób, żeby się podbudować. Żaden z tych projektów o jakich opowiadał nie istniał i on o tym wiedział."

Jakaż klasa przemawia za tym jak sra się na swojego przyjaciela, w stosunku do którego, za jego życia, było się lojalnymi, lecz kiedy odszedł i nie możesz już zarabiać na robieniu choreografii do show produkowanego przez Estate MJa - nagle, Michael," twój przyjaciel", cię molestował. Jakże się cieszę, że twój pozew przepełniony śmieciami został oddalony przez sąd kilka lat temu i mam nadzieję, iż społeczeństwo tak samo przejrzy twoje kłamliwe motywacje względem tego gównianego filmu.

Wade... DOROŚNIJ CHŁOPIE i zajmij się prawdziwą pracą. Masz rodzinę. Jakim gównianym wzorcem jesteś, na każdym możliwym polu. Wstydź się. Przestań próbować wzbogacać się w łatwy sposób. Poziomy na jakie się wznosisz, robiąc to wszytko, są już bardziej niż obrzydliwe. Wstydź się!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Dangerous" Michaela Jacksona obchodzi 30-lecie wydania, czyli parę słów o albumie, który w popowym nurcie nie utracił tego, co typowe dla gospel*

Tłumaczenie: M.R. [* gospel – chrześcijańska muzyka sakralna, wywodząca się z kultury czarnoskórych mieszkańców Stanów Zjednoczonych Ameryki...