Brett Barnes, jeden z długoletnich przyjaciół Michaela Jacksona pozywa HBO za nadchodzący "film dokumentalny" - "Leaving Neverland".
W filmie Wade twierdzi, że zastąpił Bretta w roli ofiary wykorzystywania przez Michaela Jacksona, wykorzystując jego wizerunek i nazwisko. Podczas kiedy Wade postulował to, czemu Brett zawsze zaprzeczał, Brett wypowiedział się na ten temat w tym samym dniu, w którym film ujrzał światło dzienne na Festiwalu Filmowym Sundance.
Musimy nie tylko zmierzyć się z tymi kłamstwami, ale musimy także zmierzyć się z ludźmi uwieczniającymi te kłamstwa. Fakt, iż nie radzą sobie z wyszukiwaniem informacji, żeby udowodnić, że to są kłamstwa, z wyboru albo i nie, sprawia, iż jest to jeszcze gorsze.
- Brett Barnes
______________________________________
Brett zagroził HBO pozwem sądowym twierdząc, iż film ukazuje go w złym świetle i opisuje go w kategoriach "nienawiści, pogardy i niedorzeczności".
Brett zeznał także w trakcie procesu kryminalnego Michaela Jacksona w 2005 r. - wraz z Macaulayem Culkinem - że nie został wykorzystany seksualnie przez Michaela... I nie zmienił swojego zdania od tamtej pory. Brett zatweetował również w styczniu na temat zarzutów względem MJa, nazywając je "kłamstwami".
Brett mówi, iż nie chce mieć nic wspólnego z filmem, nie daje przyzwolenia HBO na wykorzystywanie jego wizerunku i żąda, aby wszystkie odniesienia do jego osoby znajdujące się w filmie, zostały usunięte... I nadal twierdzi że Michael Jackson jest NIEWINNY!
HBO odpowiedziało na list, mówiąc Barnesowi, żeby spadał [jakże brzydko].
Mamy nadzieję, iż Brett zmusi HBO do zapłacenia z te obrzydliwe, bezzasadne kłamstwa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz