poniedziałek, 4 marca 2019

Jak agenci FBI czaili się przed Neverland



Czas na opowieść:
Mój wujek miał spory zatarg z FBI, kiedy zaczęli oni prowadzić śledztwo dotyczące Michaela Jacksona i tych zarzutów. Zawsze opowiadał jak umieszczali agentów na zewnątrz rancza Neverland albo jak byli jego ogonem bez jego wiedzy. Robili zdjęcia Mike'owi (dodam, że nagiemu), żeby sprawdzić blizny albo znamiona, jakie widziały "ofiary" i tak non stop prowadzili to dochodzenie. Nigdy nie znaleźli żadnych brudów na Michaela Jacksona, jedynie to, iż był on rozbitym człowiekiem. Świat potraktował Michaela Jacksona tak cholernie źle i mam nadzieję, że te Estate pozwie tych kłamiących dupków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Dangerous" Michaela Jacksona obchodzi 30-lecie wydania, czyli parę słów o albumie, który w popowym nurcie nie utracił tego, co typowe dla gospel*

Tłumaczenie: M.R. [* gospel – chrześcijańska muzyka sakralna, wywodząca się z kultury czarnoskórych mieszkańców Stanów Zjednoczonych Ameryki...